Jak to jest z pomocą drogową i oświetleniem

[sn00kie 0]

Jakby ktoś znał odpowiedź lub potrafił pomóc Czy są jakieś przepisy mówiące o tym kiedy kierowca lawety musi/może używać włączonych lamp pomarańczowych? Wiadomo, że jak jest zabezpieczany wypadek na drodze to światła błyskowe mają włączone ale już jak holują auto to wyłączają mimo, że jak dla mnie nie powinni... Jak z tym jest?

[Przemek 49]

Pojazd pomocy drogowej używa pomarańczowego oświetlenia przy utrudnianiu ruchu na drogach. Jeżeli pojazd porusza się z normalną prędkością na drodze z załadowanym pojazdem w kierunku bazy to dlaczego miałby jechać na pomarańczowych skoro jest takim samym użytkownikiem drogi jak każdy inny kierujący Pytania dodatkowe, które ukierunkowują myślenie Czy pojazd pomocy drogowej w w/w sytuacji stwarza jakieś zagrożenie i utrudnienie w ruchu drogowym? Dlaczego miałby jechać z włączonymi światłami pomarańczowymi i rozpraszać kierujących i tym samym powodować zagrożenie w ruchu drogowym? Np. Ktoś się zagapi i nie zdąży wyhamować przed poprzedzającym go pojazdem i dojdzie do kolizji z oczywiście winy najeżdżającego na tył

[sn00kie 0]

Ok ze wszystkim się zgadzam, ale wydaje mi się że wioząc auto na pace jest jakieś zagrożenie dla innych uczestników ruchu i powinien mieć włączone błyski. Fakt, że to zwraca uwagę innych kierowców ale każda barwa odwraca uwagę zwłaszcza błyskowa

[Przemek 49]

Pojazd załadowany na pace powinien być porządnie zabezpieczony przed ewentualnym stoczeniem się lub wypadnięciem. Nie ma jakiejkolwiek tutaj mowy o stwarzaniu niebezpieczeństwa przewozem takiego pojazdu. Najczęściej jak jest porozbijany to zakrywa się go plandeką/folią i chroni to pozostałych uczestników ruchu drogowego przed ewentualnym "zgubieniem czegoś" z lawety. [quote="Prawo o Ruchu Drogowym"] [b]Art. 61.[/b] 1. Ładunek nie może powodować przekroczenia dopuszczalnej masy całkowitej lub dopuszczalnej ładowności pojazdu. 2. Ładunek na pojeździe umieszcza się w taki sposób, aby: * nie powodował przekroczenia dopuszczalnych nacisków osi pojazdu na drogę; * [b][u]nie naruszał stateczności pojazdu;[/u][/b] * [b][u]nie utrudniał kierowania pojazdem[/u][/b]; * [b][u]nie ograniczał widoczności drogi lub nie zasłaniał świateł, urządzeń sygnalizacyjnych[/u][/b], tablic rejestracyjnych lub innych tablic albo znaków, w które pojazd jest wyposażony. 3. Ładunek umieszczony na pojeździe powinien być [b][u]zabezpieczony przed zmianą położenia[/u][/b] lub wywoływaniem nadmiernego hałasu. Nie może on mieć odrażającego wyglądu lub wydzielać odrażającej woni. [b][u]4. Urządzenia służące do mocowania ładunku powinny być zabezpieczone przed rozluźnieniem się, swobodnym zwisaniem lub spadnięciem podczas jazdy.[/u][/b] 5. Ładunek sypki może być umieszczony tylko w szczelnej skrzyni ładunkowej, zabezpieczonej dodatkowo odpowiednimi zasłonami uniemożliwiającymi wysypywanie się ładunku na drogę. 6. Ładunek wystający poza płaszczyzny obrysu pojazdu może być na nim umieszczony tylko przy zachowaniu następujących warunków: * ładunek wystający poza boczne płaszczyzny obrysu pojazdu może być umieszczony tylko w taki sposób, aby całkowita szerokość pojazdu z ładunkiem nie przekraczała 2,55 m, a przy szerokości pojazdu 2,55 m nie przekraczała 3 m, jednak pod warunkiem umieszczenia ładunku tak, aby z jednej strony nie wystawał na odległość większą niż 23 cm; * ładunek nie może wystawać z tyłu pojazdu na odległość większą niż 2 m od tylnej płaszczyzny obrysu pojazdu lub zespołu pojazdów; w przypadku przyczepy kłonicowej odległość tę liczy się od osi przyczepy; * ładunek nie może wystawać z przodu pojazdu na odległość większą niż 0,5 m od przedniej płaszczyzny obrysu i większą niż 1,5 m od siedzenia dla kierującego.[/quote] Przepisy mówią wyraźnie. Nic dygającego się na pace przewozić [b]nie wolno![/b] Trzeba to odpowiednio zabezpieczyć, a jak jest zabezpieczone to nie potrzeba już załączania pomarańczowych świateł ostrzegawczych (a kiedy możemy je włączać to odsyłam do art. 54 PoRD [url=http://elightbars.pl/wiadomosci_015-oswietlenie_i_przepisy.html]KLIK[/url]) Poza tym bezzasadne używanie pomarańczowego oświetlenia ostrzegawczego grozi otrzymaniem mandatu w wysokości 100 zł i 0 pktów karnych

[sn00kie 0]

Ok o to mi chodziło Dzięki

[Radhezz 16]

[url]http://www.ratownictwodrogowe.szczecin.pl/[/url] Wypatrzone przez kolegę z forum tematycznego [url]http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,19198.0.html[/url] To są dopiero jaja, i jak pasują do tego tematu - chociaż chwilę się zastanawiałem czy nie bardziej by to pasowało do tematu o uzyskaniu pozwolenia na niebieskie Naprawdę zastanawiam się jakie macie zdanie w tej sprawie - ja tam już się wypowiedziałem - mam identyczny nick tu i tam

[Przemek 49]

Hmmm... Ciekawe rozwiązanie Jednakże sprawa wygląda z lekka na złożoną. Czy czasem te "OSP" otrzymuje dotacje z "góry" administracji OSP?

[Radhezz 16]

[quote="Przemek"]Jednakże sprawa wygląda z lekka na złożoną. Czy czasem te "OSP" otrzymuje dotacje z "góry" administracji OSP?[/quote]Widać jednak że nasz admin to zbytnio zorientowany w sprawach OSP nie jest OSP jest po prostu typem stowarzyszenia - z reguły związany z jednostkami samorządu terytorialnego, i ze Związkiem Ochotniczych Straży Pożarnych RP z których otrzymuje dotacje oraz z oczywistych względów pod kątem współpracy z PSP. Ale żeby było śmiesznie to wcale nie musi być zależne od samorządu (bo to raczej tak się przyjęło że samorząd dotuje OSP na swoim terenie w ramach zadania zapewnienia bezpieczeństwa ludności), ani nie musi być członkiem ZOSP-u (bo ZOSP to stowarzyszenie stowarzyszeń OSP że tak powiem). Czym zatem musi być? Stowarzyszeniem Ochotniczej Straży Pożarnej - dajmy na to jeśli zbierze się 15 ludzi chcących założyć OSP, to możemy założyć Ochotniczą Straż Pożarną eLightbars i tyle

[Przemek 49]

Nigdy w te tematy się nie zagłębiałem, bo nie było mi to potrzebne. Z kolei wymądrzać się nie mając o tym zielonego pojęcia to niestety tylko stałbym się pośmiewiskiem. Mi bliżej do policji niż straży Czyli rozumiem można sobie takie stowarzyszenie założyć jednakże nie wiąże się ono jednoznacznie z tym, że będzie się otrzymywać jakieś dotacje z góry?

[Radhezz 16]

[quote="Przemek"]Mi bliżej do policji niż straży [/quote]Ja z Policją miałem w życiu trzy razy do czynienia: jak mnie spisywali za picie, jak dostałem mandat za prędkość, i jak mi pocięto opony w aucie. No i od czasu do czasu jeżdżę w straży byłym radiowozem [quote="Przemek"]Czyli rozumiem można sobie takie stowarzyszenie założyć jednakże nie wiąże się ono jednoznacznie z tym, że będzie się otrzymywać jakieś dotacje z góry?[/quote]Dokładnie tak. Ale nawet bez dotacji prowadzenie pod szyldem straży pewnych typów działalności gospodarczej się bardzo opłaca - kwestia zwolnień i przywilejów Jednostek Ochrony Przeciwpożarowej np. odnośnie uprzywilejowania pojazdów. Kierowcy i pojazdy w OSP ponadto nie podlegają przepisom Ustawy o Transporcie Drogowym. Co z tego wynika, to nie wiem czy w ogóle kogoś interesuje, ale jakby trzeba było ciągnąć wywód dalej to mogę - potem razem założymy firmę-OSP Natomiast już zupełnie poważnie - nie rozumiem dlaczego tak mało jednostek prowadzi działalność, skoro się da i jest łatwiej niż prywatnie. Może odstrasza to że wypadałoby żeby zyski szły na cele statutowe, ale to nie wyklucza zatrudnienia i poboru wynagrodzenia za wykonaną pracę.