michalsc

Moderatorzy
  • Liczba zawartości

    287
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    29

Zawartość dodana przez michalsc

  1. Dla dokładnego sprostowania: można wyróżnić "Exx" oraz "exx" (w miejsce xx należy wstawić liczbę). Oznaczenie "Exx" jest znakiem kontrolnym homologacji wydanym przez dany kraj (np.: E1 - Niemcy, E20 - Polska) na podstawie tzw. regulaminów Europejskiej Komisji Gospodarczej Organizacji Narodów Zjednoczonych, "exx" na podstawie dyrektyw, jeśli mnie pamięć nie myli. Szczegółowe wymogi są są określone tu: https://www.unece.org/?id=39142 Jeśli coś nie jest dopuszczone do działania jako konkretny element samochodu, to nie możesz go używać w tym charakterze: w mocnym uproszczeniu - nie zastąpisz
  2. Witam, Każda modyfikacja urządzenia czy zmiana sposobu funkcjonowania powoduje utratę homologacji. Dodatkowo wspomniana Zura posiada homologację co najwyżej R10 - czyli kompatybilność elektromagnetyczną. Nie ma tu mowy o UNECE R28, która jest wymagana dla klaksonu. Homologacja definiuje do czego dane urządzenie jest przeznaczone, jakie ma funkcjonalności i nie ma tu mowy o czymś takim "że ktoś sobie zablokuje funkcję i jest dobrze". Jeśli chodzi o diagnostę - nie jest to jednostka akredytowana i taki papierek nie zda się na wiele (chyba, że komuś braknie papieru toaletowego w trasie
  3. Witam, Tak jak wspominałem - końcówka mocy nie jest tu winna. Jeśli chcesz, mogę do niego zerknąć - wtedy proszę o kontakt na PW. Niestety jakość tych generatorów nie idzie w parze z wykreowaną marką i różne rzeczy potrafią się z nimi dziać. Ewentualnie mogę coś doradzić, ale wymagana jest tu umiejętność obsługi oscyloskopu i co najmniej średnia wiedza o elektronice. Pozdrawiam
  4. W celu porównania wykonane zostały pomiary najczęściej spotykanych kompletów nagłośnieniowych dedykowanych przez producentów. Głośnik i generator powinien być dopasowany charakterystykami do siebie, a nie, że "ktoś chciał pomieszać", tak samo, jak robi się to w innych dziedzinach, np.: nie przykręcamy do samochodu 4 różnych kół, każde z innej "parafii", bo chcieliśmy sobie pomieszać. Trzeba mieć świadomość, że jest sprzęt specjalistyczny i nie ma tu miejsca na samowolkę.
  5. Mowa tu była ewidentnie o partii radiowozów wyposażonych w systemy Elektry. Dla sprostowania ICS-2010 - nie jest to typowo Federal Signal, lecz Federal Signal Vama - co jest dość istotnym szczegółem
  6. Nie powinno to być zaskoczeniem, gdyż modulacje w tym generatorze są tak napisane, że bardzo skutecznie omijają zakresy, w których głośnik pracuje optymalnie. Warto zapoznać się z charakterystykami i wtedy wnioskować. Porównywanie głośników "na ucho" nie ma praktycznego sensu i może być porównywalne do porady wróżki. W przypadku wyciszenia głośników rezystorami, wyniki jeszcze bardziej się rozjeżdżają - odsyłam do podręcznika akustyki. Fizyki się nie da oszukać i naklejka "Federal Signal", "Whelen" czy inna na głośniku nie da nam dodatkowych 10dB gratis. Im mniejszy głośnik i ma gorz
  7. Jest produkowany na zlecenie Elektry wg konkretnych wytycznych. Głośnik z linku jest podobny ale ma inne wnętrze, także nie są to te same głośniki.
  8. SA135F jest nowym modelem głośnika wprowadzonym stosunkowo niedawno do oferty. W przypadku oznakowanych opli był to głośnik SA135P który jest słabszy. W innych radiowozach stosowano głośnik Wulkan, który został wycofany z oferty.
  9. Na chwilę obecną badaniu zostały poddane najczęściej spotykane zestawy na naszych drogach. Porównanie głośników czy też samych generatorów będzie tematem osobnego artykułu. Niestety i tak nie będzie to miarodajne, bo generator powinien być dopasowany do charakterystyki głośnika, przez co wyniki również się rozbiegną.
  10. Witam, W takich sprawach najlepiej kontaktować się bezpośrednio ze sklepem: [email protected] Pozdrawiam
  11. michalsc

    Pochwalę się i ja :)

    Może ja nie miałem szczęścia do takich nalepek, bo na tyle modułów co naprawiałem, praktycznie mi się nie zdarzyło ich znaleźć ? a trochę tego przeszło przez moje ręce. Co do samej synchronizacji - zależy, co w środku siedzi, bo niektóre lampy były przystosowane do pracy w sposób synchronizowany. Synchronizacja "zasilaniem" raczej może być skutkiem zakłóceń niż zamierzonego działania, chociaż też nie za często się z tym spotykałem. Zależy to od stanu instalacji, przewodów w belce itp. Oczywiście tętnienia prądu w układzie mogą wywoływać różne efekty ale nie jest to zbyt dobre zjawisko dl
  12. michalsc

    Pochwalę się i ja :)

    Pierwsze lampy ksenonowe z podwójnym błyskiem (LBX-2000) zostały zaprojektowane w 2001 r. natomiast przetwornica PSLZ2XP (cegła) stosowana w lampach LZP pochodzi z 2005 r. także pojedyncze moduły w tym okresie zostały stworzone. Z ciekawości dopytam jak będę w firmie (chociaż nieprędko ze względu na obecną sytuację...)
  13. michalsc

    Pochwalę się i ja :)

    Witam, Jeśli chodzi o naklejki - w Elektrze dość szczegółowo znakuje się typ zastosowanego elementu/podzespołu. W sumie mogło się zdarzyć, że ktoś wziął element z innej półki niż trzeba, chociaż te belki, które rozbierałem - tych oznaczeń nie miały, ale głowy sobie uciąć nie dam ? bo w firmie pracuję (dorabiam sobie) od stosunkowo niedawna, patrząc na daty tych stroboskopów. Wersje z synchronizacją tak jak wspomniałem, zdarzały się, chociaż była to rzadkość. Może faktycznie jakieś siły magiczne tu działają. Obecnie już nawet nie ma w firmie osób odpowiedzialnych za tamte lampy, bo d
  14. michalsc

    Pochwalę się i ja :)

    Nie znam historii belki, ale wiem, że nie wyszło to spod ręki kogokolwiek z Elektry, bo po prostu rozwiązanie to jest zrobione niezgodnie ze sztuką. Tranzystor taktujący wystawiony całkowicie na wierch aż razi po oczach, podobnie jak ta plastikowa obudowa i dołożona płytka polutowana w niebyt udolny sposób na pająka... Jeśli chodzi o "samoistnie" synchronizujące się lampy - nie wiem co siedzi w środku stąd ciężko jest mi cokolwiek na ten temat powiedzieć. Były wersje, które posiadały możliwość synchronizacji, ale tak jak wspomniałem - musiałbym zobaczyć wnętrze.
  15. michalsc

    Pochwalę się i ja :)

    Witam, To nie Elektra rzeźbiła, tylko ktoś zrobił niezłą partyzantkę w środku. Moduł sterujący nie jest oryginalny, dodatkowo na mocowaniach soczewek Fresnela stosowanych w lampach zespolonych nie umieszczano naklejek z oznaczeniem LBX-11. Oznaczenie ewidentnie wskazuje, że lampa była obrotowa. Przetwornica to przerobiony moduł przetwornicy do pojedynczej lampy. Elektra nie stosowała płytek uniwersalnych żeby zrobić dokładany sterownik. Pozdrawiam
  16. Jak zagłusza zurę to wiele wyjaśnia, bo to też jest nie za wysoka półka. Whelen zaleca 11ohm dla impedancji nominalnej. Rezystancja tego typu głośnika w zależności od producenta wynosi ok 4,2ohm stąd przy 10,8ohm rezystancji oczywiście układ będzie pracował, ale na obniżonej mocy. Jeśli chodzi o głośność - odpowiedź dałby pomiar miernikiem całkującym, ale nie przewiduję powalających wartości. Trzeba tu zwrócić uwagę na fakt sprawności głośnika, wyprofilowania tuby, sposobu montażu czy dobrania częstotliwości pracy do parametrów głośnika, które nie są bez znaczenia. Pozdrawiam
  17. Witam, głośne to one może się wydają, ale miernik raczej pokaże coś innego. 10,8ohm mierzone miernikiem to rezystancja, nie impedancja. Przy takiej wartości może się okazać, że impedancja będzie wynosiła nawet z 20ohm, czyli generator będzie pracował z połową mocy. Pozdrawiam
  18. Witam, Dobrze by było zastosować oryginalne tranzystory TIP35C. Wzmocnienia powinny być możliwie najbliższe. Wartości wzmocnień z miernika za wiele nie powiedzą bo zbliżając się do parametrów pracy, ich charakterystyki się rozjeżdżają. Jeśli chodzi o stosowanie tranzystorów na kanapkę - moim zdaniem nie jest to dobry pomysł ale widać, taki zamysł miał producent. Brakuje jakiegokolwiek ich równoważenia. Ogólnie ta zura nie jest najszczęśliwszą konstrukcją, zwłaszcza wersja na 24V. Jeśli chodzi o sprawność - nie jest to sprzęt przeznaczony do pracy na analogu stąd będzie się przegrzew
  19. Witam, Odpowiedź na pytanie jak to zrobili - magic. A na poważnie to opcja trzecia. Horn elektronik to nie jest jakiś wyszukany sprzęt. Kiepskie głośniki z kiepskim generatorem, którego końcówka mocy da może 20-40W? Raczej nie więcej. Sterowanie tym generatorem odbywa się na zasadzie zwierania kabelków, więc byle przełącznik da radę. Sam dorabiałem taki panel do tych generatorów. Cały generator opiera się na kostce UM3561. Pozdrawiam
  20. Witam, jest to głośnik o impedancji nominalnej 8ohm.
  21. Witam, przegrzał - nie znaczy spalił. Tak jak wspomniałem, tego typu urządzenia nie są przewidziane do długiej pracy z sygnałem analogowym. Dodatkowo ten generator nie ma jakiegoś specjalnie dużego radiatora (kawałek blaszki - czyli obudowa), stąd uszkodzenie może z tego wynikać. Oczywiście jest to tylko gdybanie, bo bez pomiarów za wiele stwierdzić nie można. Pozdrawiam
  22. Raczej jest małe prawdopodobieństwo uszkodzonych tranzystorów - jeśli takowe występuje to w 99% powodują zwarcie i pali bezpiecznik. Jak pół dnia leciały komunikaty to prawdopodobne jest, że się przegrzał, gdyż takie generatory nie są przystosowane do długiej pracy na analogu. Pozdrawiam
  23. Witam, Wina raczej leży po stronie generatora. Często zdarza się, że do końcówki mocy nie dochodzi zasilanie - wtedy są opisane objawy. Przyczyną może być też uszkodzony przedwzmacniacz lub przerwa na linii sygnałowej. Ogólnie to trzeba by zrobić mu diagnozę, bo ciężko jest coś więcej powiedzieć - jak masz i umiesz obsługiwać oscyloskop to mogę podpowiedzieć co zrobić. Pozdrawiam
  24. Witam, Trzeba zwrócić uwagę na to, że zmiany w produktach nie są wprowadzane jako sztuka dla sztuki. Powoli zaczyna objawiać się tendencja do oceniania różnych produktów na podstawie swojego "widzimisie", co nie jest dobre. Na przykład - mix w generatorze jest fajny, bo się fajnie zmieniają melodyjki. A co to ma wspólnego z bezpieczeństwem? Nic. Zwróćmy również uwagę na to, że obracamy się w tematyce typowo profesjonalnej, która ma znaczący wpływ na bezpieczeństwo użytkowników drogi. Nie jest to koło gospodyń wiejskich czy inne kółko z haftowania, żeby wysnuwać opinie nie mające pokrycia
  25. Witam, może dlatego, że: - palniki stroboskopowe mają stosunkowo niską żywotność, trzeba je wymieniać bo tracą po czasie pierwotne parametry, - w układach występują znaczne tętnienia prądu co wzmaga problemy z kompatybilnością elektromagnetyczną, - w układzie występuje wysokie napięcie co dodatkowo zwiększa awaryjność układu, - układy są podatne na wilgoć, ze względu na powyższą uwagę, - układy stroboskopowe są duże, co ogranicza miniaturyzację - czyli np, żeby zamontować lampę w grillu samochodu trzeba przykręcić coś kształtu i wielkości cegły, - palniki się znac