Pochwalę się i ja :)


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Jeśli chodzi o naklejki - w Elektrze dość szczegółowo znakuje się typ zastosowanego elementu/podzespołu. W sumie mogło się zdarzyć, że ktoś wziął element z innej półki niż trzeba, chociaż te belki, które rozbierałem - tych oznaczeń nie miały, ale głowy sobie uciąć nie dam ? bo w firmie pracuję (dorabiam sobie) od stosunkowo niedawna, patrząc na daty tych stroboskopów.

Wersje z synchronizacją tak jak wspomniałem, zdarzały się, chociaż była to rzadkość. Może faktycznie jakieś siły magiczne tu działają. Obecnie już nawet nie ma w firmie osób odpowiedzialnych za tamte lampy, bo dawno już są na emeryturze, także nie ma kogo zapytać a i dokumentację tak starych projektów nie tak łatwo znaleźć.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • Odpowiedzi 93
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Popular Posts

Witajcie Od jakiegoś czasu miałem już trochę do czynienia z oświetleniem/nagłośnieniem ostrzegawczym jednak ciężko było to nazwać pasją, bardziej wynikało to ze sporadycznego i raczej hobbystyczn

Dzięki. U mnie długo te graty zalegały w kartonach ale jak pojawił się pomysł na zrobienie małej wystawki w firmie to się zmobilizowałem i je odświeżyłem. Moją metodą na odświeżanie kształte

Tylko akumulator mi się do tego sprawdza. Nawet mocne, profesjonalne zasilacze wymiękały jak odpaliłem naraz dużo halogenów. Ta wyeksponowana na ścianach kolekcja jest podzielona na dwa obwody, które

Posted Images

Ja po chłopsku sobie tłumaczę, nie wiem czy słusznie, że oficjalnie podwójny błysk naprzemienny do LZ mógł trafić najwcześniej w momencie debiutu LZP stroboskopowej i po prostu te same graty trafiały do obu typów belek. Mam na myśli na przykład przetwornicę PSLZ-2Xp ELEKTRA i dedykowane do niej palniki i duże soczewki. Szacuję, że LZP weszła na rynek około 2004 roku. Jeśli się mylę to mnie poprawcie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że lzp pojawiły się wcześniej. Kojarzę takie na karetkach już w okolicach 2001-2002.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze lampy ksenonowe z podwójnym błyskiem (LBX-2000) zostały zaprojektowane w 2001 r. natomiast przetwornica PSLZ2XP (cegła) stosowana w  lampach LZP pochodzi z 2005 r. także pojedyncze moduły w tym okresie zostały stworzone. Z ciekawości dopytam jak będę w firmie (chociaż nieprędko ze względu na obecną sytuację...)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie pamięć mnie ewidentnie zawiodła. Pamiętałem, że w 2001r do szczecińskiego pogotowia przyszły nowe transity i pewny byłem, że miały już lzp. Prześledzenie archiwów zdjęć jednoznacznie wskazało, że były to dalej LZki ? 

11FA4A9B-87EC-4C0F-96F2-3C06499335DD.jpeg.2a4f7c4fe8d0761c58e2fdbe4c88e2d7.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam przeczucie, ze te transity miały też klasyczny zestaw: LZ na 4 strobo, z tyłu jeden lub dwa LBX-2000 a w środku Zura 1120?. Na zderzaku widzę jeszcze wesemy, raczej halogenowe niż strobo, ale głowy za to nie dam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tym konkretnym wypadku te transity zastąpiły... starsze transity z zura ps100r i LZ na halogenie:

666849BB-0D25-4DA4-A8D1-8163B1A62AE3.thumb.jpeg.cad6fdb64270030d4a1daa04e2496017.jpeg
 

Te nowe miały belki na stroboskopach (nie pamiętam czy 2 czy 4 ale wydaje mi sie, że tylko 2) oraz miały dodatkowe lampy pojedyncze z tyłu. Oczywiście zury były już cyfrowe (tak jak poszesz 1120) z zyskującą wtedy popularność (nie wiem czemu) funkcją mix ? dodatkowo miały już też oświetlenie robocze po bokach pojazdu. Ogólnie oświetlenie robiło wtedy duże wrażenie w porównaniu z poprzednikami... i pewnie dlatego byłem pewny, że tam już były belki LZP. ?

0A3C698D-348C-40A3-A383-7F9EC53246A3.thumb.png.3948e0d5df2b28e868d274a541ef902c.png

 

 

Edytowane przez Wojas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie nalepki na błyskownikach w LZ z takim oznaczeniem typu lampy - to był standard . Podobnie jak układy obrotowe w LZ i w pojedynczych obudowach (kogutach) miały te same oznaczenia. 

Jeśli chodzi o synchronizację, to nie doszukiwałbym się tutaj żadnych tajemnych sił. To samo zjawisko zaobserwowałem w stroboskopowych belkach LZ, które posiadam. Szczególnie w cztero- stroboskopowych. Najczęściej w trybie synchronizacji pracują wewnętrzne układy stroboskopowe, co można wytłumaczyć jednym przewodem zasilającym te oba układy. Zewnętrzne stroboskopy, ze względu na funkcję lewy-prawy stosowaną w ówczesnych modulatorach, miały zasilanie niezależne i tam efekt synchronizacji występuje rzadziej. Ta synchronizacja w przypadku zasilania dwóch układów jednym przewodem, jest raczej łatwo wytłumaczalna, ale również w przypadku tych zewnętrznych niekiedy utrzymuje się przez dłuższą chwilę, po czym znowu występuje chwilowe rozsynchronizowanie się błysków. 

W moim sanitarnym Polonezie , jest jak opisałem powyżej . Momentalnie synchronizują się wewnętrzne stroby, ale cała belka potrafi również zsynchronizować się dłuższy czas i wówczas 4 stroby walą jednocześnie, potem na chwilę naprzemiennie i znowu dłużej razem . 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, lbs5 napisał:

Takie nalepki na błyskownikach w LZ z takim oznaczeniem typu lampy - to był standard . Podobnie jak układy obrotowe w LZ i w pojedynczych obudowach (kogutach) miały te same oznaczenia. 

Jeśli chodzi o synchronizację, to nie doszukiwałbym się tutaj żadnych tajemnych sił. To samo zjawisko zaobserwowałem w stroboskopowych belkach LZ, które posiadam. Szczególnie w cztero- stroboskopowych. Najczęściej w trybie synchronizacji pracują wewnętrzne układy stroboskopowe, co można wytłumaczyć jednym przewodem zasilającym te oba układy. Zewnętrzne stroboskopy, ze względu na funkcję lewy-prawy stosowaną w ówczesnych modulatorach, miały zasilanie niezależne i tam efekt synchronizacji występuje rzadziej. Ta synchronizacja w przypadku zasilania dwóch układów jednym przewodem, jest raczej łatwo wytłumaczalna, ale również w przypadku tych zewnętrznych niekiedy utrzymuje się przez dłuższą chwilę, po czym znowu występuje chwilowe rozsynchronizowanie się błysków. 

W moim sanitarnym Polonezie , jest jak opisałem powyżej . Momentalnie synchronizują się wewnętrzne stroby, ale cała belka potrafi również zsynchronizować się dłuższy czas i wówczas 4 stroby walą jednocześnie, potem na chwilę naprzemiennie i znowu dłużej razem . 

Może ja nie miałem szczęścia do takich nalepek, bo na tyle modułów co naprawiałem, praktycznie mi się nie zdarzyło ich znaleźć ? a trochę tego przeszło przez moje ręce.

Co do samej synchronizacji - zależy, co w środku siedzi, bo niektóre lampy były przystosowane do pracy w sposób synchronizowany. Synchronizacja "zasilaniem" raczej może być skutkiem zakłóceń niż zamierzonego działania, chociaż też nie za często się z tym spotykałem. Zależy to od stanu instalacji, przewodów w belce itp. Oczywiście tętnienia prądu w układzie mogą wywoływać różne efekty ale nie jest to zbyt dobre zjawisko dla elektroniki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Żeby nie pozostać gołosłownym, poszedłem do garażu i wyciągnąłem kilka błyskowników . Jak widać na fotce, wszystkie to lbx-11 ?, ale zdarzają się również takie bez żadnych oznaczeń. 

DSC04850.JPG

DSC04851.JPG

Edytowane przez lbs5
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • 3 weeks later...

Do kolekcji trafiło kilka osłon kierunkowych na lampy elektry lbl20k1n. Są to wydruki z drukarki 3D. Widziałem już kilka modeli(projektów) tych osłon więc pewnie jest kilku producentów.

A82C164D-61BD-4680-9246-01D8B6F95ECF.thumb.jpeg.8050f1c28749270e2a1e778fe5c37650.jpeg
8A6E0AD2-DAC5-4B02-9A21-05F1750BF46C.thumb.jpeg.16f3b04e195c07bef16fc99e48abac71.jpeg

0B4937FB-05B2-495E-B688-0BD28018CE66.thumb.jpeg.0b3be8817069955dffa4cfc2947713af.jpeg

19086CCF-46C7-4F30-BD72-E563CE13AC7A.thumb.jpeg.3d9d67cdc48b791f7c9597da1e0ccdfd.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

W ostatnim czasie udało mi się w końcu podłączyć opisaną wyżej belkę straży leśnej do modulatora ZURA5120. Abstrahując od oryginalności bebechów tej belki, ujawniła się jej kolejna zaleta... zura nie wymaga stosowania dodatkowych przekaźników by sterować światłami belki. Tak więc ktokolwiek ją zbudował dla tego pojedynczego radiowozu policji naście lat temu całkiem fajnie to ogarnął - ja jestem pod wrażeniem zarówno tego jak świeci oraz łatwości jej podłączenia do ZURY.
A tak to wygląda w zestawie:

 

Miałem też pustą belkę Elfira, która posłużyła jako dawca bebechów do innego projektu, więc aby na tej ścianie też jakoś świeciła wsadziłem do niej to co akurat miałem... na zewnątrz są to chińskie diody z jakiejś minibelki, która nawet nie ma nazwy (co ciekawe świecą przyzwoicie jak na takie dziadostwo), a bliżej środka siedzi para nanoledów od federala. Jest to belka wyłącznie ścienna więc nie potrzebne do niej homologacje itp. 

Całość połączona z nowym gametem GAM150 (z funkcją mix):

 

Edytowane przez Wojas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • 1 year later...

Mała aktualizacja.

Ostatnio zakupiłem w ramach testów generator basowy od Strobosa... Jest przystępny cenowo więc jak się sprawdzi to spróbuję trochę to upowszechnić w swojej firmie na pojazdach uprzywilejowanych jakie posiadamy. Nigdy tego nie widziałem tego konkretnego produktu na żywo w akcji i jestem ciekawy czy działanie będzie zbliżone do znanego ale znacznie droższego FS Rumblera. Strobos twierdzi, że ma zbliżone parametry ale próżno szukać jakiegokolwiek info technicznego (nawet wymiarów głośników w katalogu nie podają i musiałem dopytywać). Paczka dopiero przyszła, montaż prawdopodobnie dopiero za kilka tygodni. Pochwalę się efektami. Na minus - brak jakiejkolwiek papierowej instrukcji w jakimkolwiek języku, jedynie naklejony schemat podłączenia na skrzynce wzmacniacza. Tak to wygląda na żywo:

IMG_2401.jpg

IMG_6584.jpg

IMG_6585.jpg

IMG_6586.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, Krzysztof Połeć napisał:

Czekamy na video ?

Jasne, postaram się też zrobić porównanie z fs rumblerem. Opisze też swoje ogólne spostrzeżenia dotyczące strobosowego zestawu, a kilka już mam choć zestaw jeszcze nie zamontowany. ;)

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • 2 weeks later...

Ok zgodnie z umową przedstawiam film z działaniem generatorów basowych firmy Strobos. 

Tak to wygląda, a raczej brzmi:A teraz kilka moich spostrzeżeń dotyczących zestawu od Strobosa.

Produkt ten kupiłem z premedytacją bo byłem bardzo ciekawy jego działania, a nigdy się z nim na żywo nie spotkałem. Cena jest bardzo atrakcyjna. Został zamontowany w aucie "testowym", jak się sprawdzi to mam w planach polobbować aby wprowadzić to bardziej masowo w firmowych autach.

Pomimo, że firma twierdzi że jest producentem swoich wyrobów i że powstają w Polsce to wg mnie urządzenie bardzo przypomina inny generator, który można znaleźć w internecie (tzw. Quackler firmy Abrams). Na naklejce na wzmacniaczu jest nawet napis z nazwą "Quackler". Różnią się na pewno frontowe części obudowy głośników, które są innego kształtu i w przypadku zakupionego zestawu mają wytłoczoną nazwę polskiego producenta. Inny różnic na podstawie zdjęć nie widzę ?

Z minusów: Strobos nie dodaje do zestawu żadnej instrukcji! Jest jedynie naklejka ze schematem naklejona na pudełko wzmacniacza. Próżno też szukać jakichkolwiek parametrów technicznych sprzętu w katalogu czy ofertach na stronach internetowych. Nawet o wymiary głośników musiałem dopytywać mailem przed zakupem. Trochę zalatuje dalekim wschodem... ?

Jeden z głośników, który do mnie dotarł był ewidentnie źle złożony, był krzywo wepchnięty do obudowy, nieprzykręcony i przez to wszystko trochę wygięty. Po zgłoszeniu problemu firma Strobos od razu wysłała głośnik na wymianę, a stary został odebrany przez przysłanego kuriera - to na duży plus dla firmy. 

Porównanie z FS Rumblerem mam i na pierwszy rzut oka (tzn. ucha) nie widzę różnic w działaniu dlatego uważam, że produkt z uwagi na niską cenę względem znanych na rynku produktów (1200zł) jest godny uwagi. Sam jestem ciekaw jak będzie z jego żywotnością. Ma 2 lata gwarancji więc zobaczymy. Jak coś się z nim stanie dam na pewno znać. 

Edytowane przez Wojas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ooo! Takie recenzje czyta się z czystą przyjemnością! ?

Szkoda, że nie ma instrukcji elektronicznej, ani papierowej. Widziałem go już na targach policyjnych 3 lata temu i instrukcja do tego czasu mogłaby powstać - nawet wydrukowana kartka A4 wrzucona do kartonu.

Jednakże tym "Quackler'em" to mnie zaskoczyłeś ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Przemek napisał:

Jednakże tym "Quackler'em" to mnie zaskoczyłeś ?

No nie chce być inaczej... 

quackler.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Naklejka identyczna, ciekawe czy bebechy też. ?

abrams-mfg-quackler-low-frequency-siren-

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się