MasterRM

Zarejestrowani
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez MasterRM


  1. [quote="MAZIMED"] Podkresla to Twoja wypowiedz o skladanej desce doczepionej do roweru - jakis dramat. Pozdrawiam[/quote] :roll: Nawet już nie chodzi o zaparcie, tylko o tematy o których nie masz pojęcia. Kolejny raz potwierdza to, to że nawet nie wiesz o istnieniu niektórych rzeczy które są standardami (np. na Quadach ratowniczych i tam gdzie jest mało miejsca w wozie) http://www.twoja-apteczka.pl/deska-orto ... p-242.html


  2. [quote="Przemek"]Jeżeli chodzi o głośnik to naprawdę może być to jakiś problem, bo chcąc dać jakiś dobry to będzie nie wiadomo ile ważył, a dając najtańsze dziadostwo z allegro to niestety, ale nikt Cię nie usłyszy. Chyba zwykła trąbka rowerowa będzie głośniejsza od tych sygnałów: http://allegro.pl/klakson-trabka-dzwone ... 88657.html[/quote] Przemku, patrzyłem na to, jest rzeczywiście głośne, ale niestety, prowadzić rower, rozglądać się za poszkodowanym i jeszcze uważać żeby nic w nas nie wjechało i jeszcze trąbić... To musi być coś co odpalę i się nie przejmuję. Ale chyba rzeczywiście po prostu zmontuję coś takiego: http://allegro.pl/przenosny-megafon-dh- ... 85611.html A tu jak mniej-więcej działa: Głośne na tyle że słychać. Jak w KIAch... http://www.youtube.com/watch?v=AMo8dbQPlfs


  3. [quote="kizio"]No ale tak na chłopski rozum już co do samego oświetlenia i nagłośnienia, to rozważmy sytuacje, że udało się zdobyć papiery, udało się wszystko pozałatwiać, montujesz głośnik powiedzmy 50W i to jest już głośnie, na dłuższą metę (10 min) to jest nie do wytrzymania. Z drugiej strony głośnika takiego może nie słyszeć kierowca samochodu, który słucha głośniej radia. Oświetlenie chciałeś 2 z przodu 2 z tyłu, cóż... Takie jak tutaj proponowaliśmy też nie zbyt pasują, ponieważ gdyby zdarzyła się sytuacja, że potrzeba wjechać na skrzyżowanie na czerwonym świetle z boku tych światełek nie będzie widać już lepiej założyć coś w stylu motocyklowych, ale co za tym idzie to i cena sporo wzrośnie. Jakby nie patrzeć d... zawsze z tyłu :/ Szanuję i bardzo popieram wręcz dopinguje z całej sił takim inicjatywom, ale powiedzmy sobie szczerze... Czy jest sens? Dla mnie strata pieniędzy już lepiej kupić jakiś prosty głośnik do tego sygnały puszczane z telefonu w pętli (głośnik pobierałby energię z telefonu) i 4 lampki rowerowe (te na tył) w dwóch zmienić klosz na niebieski, zamontować i na to samo wychodzi, tyle że kilka razy taniej :) Od razu rozwiązanie problemu z akumulatorkiem bo go by nie było, do sakiewki wrzucić tylko zapas baterii i można śmigać ;] Nie chciałem nikogo urazić tym postem, po prostu napisałem jak ja to widzę, ratownik na rowerze to jest to, recepta na zatłoczone miasto w centrum się zda na pewno ;) Powodzenia w pracy i życzę jak najmniej wezwań.[/quote] Tutaj masz też dużo racji. Proste a działające. Tyle, że nie wiem czy taki głośnik byłoby słychać.


  4. Dobra, widzę że troszkę dyskusja się rozgrzała. Wygląda to tak, że rower i tak w większości używany będzie na dużych zabezpieczeniach medycznych, festiwalach koncertach itp. Więc jak sami możecie wywnioskować wtedy nie podpada to pod prawo o RD ponieważ jest to na pryw. terenie (tak jak policja nie może dać mandatu za zajęcie miejsca dla niepełnosprawnych pod hipermarketem). Bardzo proszę o same odpowiedzi dotyczące SPRZĘTU który mógłby pomóc czyli dźwięk + lampy (o lampach co-nieco wiem, teraz głównie martwię się dźwiękiem) Co do kolegi MAZIMED: Wydaje mi się, że z Ratownictwem to się spotkałeś co najwyżej oglądając filmiki na Youtube. Co to za głupoty gadasz, że nic nie zmieścisz do tego.... I że ratownik na rowerze może tylko za rączkę potrzymać ?! Kolejny samozwańczy "RATownik" Do sakw jestem w stanie zapakować całą torbę PSP R1, wydaje się niemożliwe, a jednak. Razem z deską ortopedyczną, tyle że składaną. Ile razy jest przypadek, że ktoś musi pożegnać się ze światem bo ludzie jak krowy dookoła stoją i tylko komentują "Patrz pan, jechał jak wariat to ma..." Ratownik w centrum na rowerze na miejsce jest w stanie dojechać w ciągu 3 minut tam gdzie karetka nie przeciśnie się w 10 minut. Za ten czas może rozpocząć RKO, opatrzyć rany, ew. zabezpieczyć poszkodowanego. Przykład : Udar. Karetka w drodze, ludzie stoją dookoła i gapią się na dziewczynę. I tak przez 10 minut do przyjazdu karetki leży sobie owa dziewczyna bez praktycznie powietrza otoczona gapiami, w pełnym słońcu. Dyspozycja Roweru Rat.: Po 3 minutach dociera ratownik na rowerze, rozgania tłumek, zabezpiecza przed przegrzaniem, ew . decyzja o ewakuacji poszkodowanej do cienia, lub do kamienicy na klatkę gdzie jest zimno. Po przyjeździe karetki praktycznie gotowa do transportu. Więc nie mów, że nic się nie da zrobić, bo taki rower już niejednokrotnie uratował komuś życie: Zapraszam do odwiedzenia http://rkwadrat.pl/. Także jeszcze raz proszę o zastopowanie z radami prawnymi, ponieważ z tym nie mam problemu, większy problem mam z tym głośnikiem. Pozdrawiam,


  5. Co do lampek niebieskich: Już sprawdzone, mogę używać niebieskich lamp, gdyż formalnie wtedy pojazd będzie podlegał pod Pogotowie Ratunkowe co jednocześnie nie wymaga zgody MSWiA i nadaje mu miano "Pojazdu uprzywilejowanego". Dzięki wielkie, poczekam jeszcze czy uda wam się coś wykminić z głośnikami :) Bo już właśnie jakiś czas nad tym się zastanawiałem, a sam niezbyt jestem obeznany w tej kwestii. EDIT: Znalazłem coś takiego: http://www.youtube.com/watch?v=pI_i1hDw ... re=channel Mniej więcej :)


  6. [b]Witam po raz pierwszy ![/b] Bardzo proszę o pomoc ! Ponieważ od jakiegoś czasu głowię się jak zamontować do roweru który będzie Ambulansem Grupy ratowniczej, czyli oświetlenie ostrzegawcze + sygnał dźwiękowy. Powiecie zapewne, że to troszkę bez sensu, ale jak by nie patrzeć, te rowerki mają służyć jako szybki dojazd ratowników w centrum, co wiąże się z tym, że czasem trzeba będzie jechać ulicą. A jak wiadomo, łatwiej przepuszczą auta rower z dźwiękiem i światłami niż samego kolesia machającego łapką i pchającego się na chama. Ważne jest, aby zasilanie tego cuda było na tyle małe, żeby można to jeszcze oprócz sprzętu ratowniczego upchnąć. I o to moja prośba: Czy moglibyście podpowiedzieć mi, Jak i czy da się zmontować coś takiego, w jakiej cenie i jak wyglądają takie np. światła i czy na jakimś małym akumulatorku do ładowania prądem taki zestaw np. LEDów (2 z przodu, 2 z tyłu, 1 z prawej, 1 z lewej) + jakiś mały głośnik ubiegłoby to ? Wiadomo, 100 km na tym nie będziemy jechać, chodzi o mniej-więcej ciągłość pracy czegoś takiego ok. 30 minut. Tak, żeby po jednej jeździe nie ładować od razu, bo w terenie nie ma za bardzo jak. Słyszałem, że LEDy są mocno oszczędne i dają mocny efekt przy tym. Pomożecie to ugryźć ? Pozdrawiam, Rat.