bemol

Zarejestrowani
  • Liczba zawartości

    95
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi dodane przez bemol


  1. Cześć,

    ostatnio postanowiłem zagrać na loterii i zamówić z Chin żarówki H1 w wersji LED. Kupiłem dwa modele, które różnią się dość znacznie konstrukcją, parametrami i ceną. Gdy do mnie dotarły, stwierdziłem, że zrobię małe porównanie i podzielę się z Wami wynikami.

    Do porównania stają trzy żarówki:

    • standardowa halogenowa – tutaj nie ma co się rozpisywać, miałem pod ręką jakiś model z niższej półki

    2.thumb.jpg.13832ed89e737fc576a6d5ad27327830.jpg

    • "LED1" – mój pierwszy kontakt z ledowymi odpowiednikami H1. Według producenta strumień świetlny kształtuje się na poziomie 700 lm (w ofercie napisane było, że 1400 lm na parę), barwa światła 6000 K, cena 15 zł za komplet. Zmierzony pobór prądu wyniósł 0,3 A, co przy 12 V daje 3,6 W

    3.thumb.jpg.0784b946b53981ca24f86233639325c3.jpg

    • "LED2" – drugie podejście do tematu. Strumień świetlny: 4000 lm, barwa światła: 6500 K, cena: 70 zł za komplet. Ten model pobiera 0,85 A, co daje 10,2 W

    4.thumb.jpg.18b30de8dde398efb9460cc4c5b59b6f.jpg

    Wszystkie trzy mają podobną długość, a chipy w LED1 i LED2 są na podobnej wysokości co żarnik w żarówce halogenowej.

    5.thumb.jpg.e478b7ca01fb95a320df5d39aad5f69b.jpg

    Żarówki wsadziłem do trzech lamp LBO-2000 (12V) z lustrem nowego typu, ustawionych w odległości ok. 15 cm od ściany. Zdjęcie robione było w ciemnym pokoju. Od lewej: halogen, LED1, LED2.

    7.thumb.jpg.ec1c89447ed846887d6db5585475eebd.jpg

    Najsłabiej wypadł LED1. Jest dużo ciemniejszy od pozostałych żarówek, poza tym jego konstrukcja wydaje się dość wątła – sprawia wrażenie jakby żarówka miała się za chwilę rozpaść w rękach. Do tego barwa światła jest lekko fioletowa (co niekoniecznie widać na załączonym zdjęciu).

    LED2 świeci mocniej niż halogen. Przyznam, że nie spodziewałem się takiego wyniku, ale LED2 faktycznie wydaje się być najjaśniejszy z całej trójki. Ma zdecydowanie lepszą, białą, barwę niż LED1 i 5-cio krotnie niższy pobór prądu niż halogen.

    6.thumb.jpg.9457a79ab8eed35f9114cf03124b6560.jpg

    Wadą jest to, że w zaznaczonym miejscu LED2 jest trochę szerszy od pozostałych żarówek. Wprawdzie mieści się w oprawce lampy, ale trzeba użyć trochę siły, żeby go tam wcisnąć. Za to nie trzeba już wkładać oryginalnej zawleczki – LED2 dobrze się bez niej trzyma na swoim miejscu. Inna sprawa to to, że żarówka dość mocno (ale dużo słabiej niż halogen) nagrzewa się podczas pracy, co pewnie przełoży się na jej żywotność.

    Wracając jeszcze na chwilę do barwy – LED2 świetnie wygląda w niebieskim kloszu. Barwa światła jest mocno niebieska, dużo bardziej intensywna niż w przypadku żarówki halogenowej. Z pomarańczowym kloszem LED2 wygląda trochę gorzej, chociaż też całkiem nieźle. Nie spisuje się za to z kloszem czerwonym, dając światło o barwie mocno wyblakłej. Tutaj zdecydowanie wygrywa halogen.

    Podsumowując, LED2 wydaje się być fajną alternatywą dla żarówki halogenowej biorąc pod uwagę dużo niższe zużycie energii i kapitalną barwę światła w połączeniu z niebieskim kloszem. Oczywiście z zastrzeżeniem, że nie będzie używany na drodze publicznej, a w domu lub innym pomieszczeniu (z takim zamiarem go kupiłem).

    • Like 1

  2. Trochę poszperałem w sieci i udało mi się znaleźć sprzęt, który mieści się w moim budżecie i spełnia praktycznie wszystkie wymagania. Jest to mocniejsza wersja zasilacza z mojego pierwszego posta. Urządzenie ma regulację napięcia w zakresie 9-15V, poza tym wytrzymuje 30A prądu ciągłego i 35 chwilowego. Ma wentylator, który jest sterowany automatycznie - przy prądzie do 10A w ogóle się nawet nie włącza. Fajna sprawa, bo można spokojnie odpalić dwie lampy jednocześnie, a zasilacz będzie pracować bezgłośnie. Jeżeli chodzi o spadek napięcia, to wynosi on ~ 0,2V przy obciążeniu na poziomie 20A. Jest nieźle. Na razie jestem zadowolony z zakupu.

    zasilacz.jpg

    • Like 1

  3. Tego się właśnie obawiam. Chociaż ten zasilacz z mojego linka można zgarnąć akurat za 400 zł, więc rozważam zakup, bo naprawdę ma wszystko czego mi potrzeba. Może jakoś przeboleję te dwa brakujace ampery.

     

    A jeszcze się zastanawiam - skoro to jest zasilacz stabilizowany, to jakiego maksymalnego spadku napięcia można się spodziewać przy pełnym obciążeniu? Są jakieś normy? W opisie nie znalazłem nic na ten temat.


  4. Cześć Koledzy,

     

    szukam zasilacza, który zasili moją skromną kolekcję lamp halogenowych w warunkach domowych.

     

    Idealne urządzenie powinno:

     

    • wytrzymać obciążenie ciągłe na poziomie 17A

    • posiadać analogowy woltomierz i amperomierz

    • posiadać wyjście zasilające zarówno na przednim jak i tylnym panelu obudowy

    • posiadać bezpiecznik(i)

    • posiadać włącznik

    • być stabilizowane

    • być chłodzone aktywnie

     

    Oczywiście zdaję sobie sprawę, że są to spore wymagania, ale wierzę, że taki zasilacz istnieje i że nie będzie mnie kosztować majątku.

     

    Znalazłem urządzenie, które spełnia wszystkie moje wymagania z nawiązką, tylko że zamiast 17A ma jedynie 15. Teoretycznie istnieje wersja 20A, która też by mi odpowiadała, tylko nigdzie nie można już jej kupić.

     

    https://www.konektor5000.pl/index.php?p560,jetfon-pc-17-sw-zasilacz-impulsowy-17a-wskazniki-regulacja-napiecia-9-15v-solidna-obudowa

     

    Czy ten zasilacz nadawałby się w ogóle do zasilania kogutów? Kiedyś robiłem już testy na innym zasilaczu impulsowym i jak podłączyłem do niego dwie lampy jednocześnie, to skończyło się to mało przyjemnie (to był zasilacz 15A, a dostał obciążenie zaledwie 10A).

     

    Jeśli znacie jakieś zasilacze warte uwagi, to będę wdzięczny za sugestie.


  5. @Przemek

    Nie ma sprawy. Najlepsze jest to, że jak będę chciał przywrócić lampę do stanu pierwotnego, to wystarczy tylko założyć z powrotem ślimaka, przykręcić silnik i w 2 minuty sprawa załatwiona.

    @Radhezz

    Pełna zgoda - przekładnia ślimakowa jest trwalsza. Ale w warunkach domowych priorytet ma dla mnie cicha praca. A takie gumki można kupić już od 7zł/100szt., tak że nawet jakbym musiał wymieniać je co miesiąc, to nie zbiednieję ?


  6. Cześć,

    już od jakiegoś czasu mam problem z moją LBO-2000. Układ przeniesienia napędu podczas pracy wydaje z siebie głośny terkot. Nie byłoby to problemem, gdybym z lampy korzystał w samochodzie, ale używam jej tylko w domu, więc hałas bardzo mi przeszkadza.

     

    Próbowałem z tym walczyć na różne sposoby: zmieniałem ustawienie silniczka, wymieniałem go na inny model, dodawałem silikonowe podkładki, wymieniałem ślimaka na plastikowy, raz nawet nałożyłem na zębatkę smar. Niestety, nic nie pomagało. Miałem już w rękach kilka różnych mechanizmów do LBO/LZ, starszych i nowszych, i wszystkie hałasowały.

     

    Wczoraj wpadłem na pomysł, żeby przerobić oryginalny mechanizm i zamiast przekładni ślimakowej zastosować pasek napędowy. W tym celu musiałem zmienić mocowanie silniczka tak, żeby był prostopadle do postawy. Wystarczyło wywiercić dwa małe otwory z boku obudowy, przepuścić przez nie trytkę i objąć nią silniczek (jest ona na tyle cienka, że zupełnie nie przeszkadza w nakręcaniu klosza na obudowę). Na wał silniczka zamiast ślimaka nawinąłem kilka warstw taśmy izolacyjnej, na którą dodatkowo nasunąłem koszulkę termokurczliwą. W końcu, w obwód wstawiłem opornik, żeby zredukować obroty silniczka i utrzymać częstotliwość błysków lampy na poziome 2-4 Hz. Za pasek posłużyła gumka recepturka. Przygotowanie całości zajęło mi mniej więcej 20 minut. Efekt przedstawiam na zdjęciach poniżej:

     

    LBO1.thumb.jpg.6b028663a23c01d575e0ac8ccfac6f60.jpg

     

    LBO2.thumb.jpg.9e5dab9502196317614a7fac8a464339.jpg

     

    LBO3.thumb.jpg.9eeb20509246fae73570892b3c7aa6b9.jpg

     

    Pomysł może i mało oryginalny, bo takie rozwiązanie (no, może nieco bardziej estetyczne) pojawia się np. w lampach firm Bosch czy Britax, ale efekt przeszedł moje oczekiwania.

     

    Po pierwsze, samo wyeliminowanie przekładni zniwelowało terkotanie praktycznie do zera. Po drugie, żeby uzykać te 2-4 Hz, wystarczy teraz że silniczek będzie działać dosłownie z ułamkiem pierwotnej mocy, przez co jego praca również jest niemal niesłyszalna. Już zaczynałem zastanawiać się nad wymianą lampy na inny model, a tymczasem rozwiązaniem problemu okazała się zwykła gumka recepturka ?

    • Like 1

  7. Jakby ktoś oprócz mnie szukał, to można takiego ślimaka kupić w sklepie firmowym w Warszawie. Niestety koszty wysyłki kurierem to ponad 20 zł, a sklep nie zgadza się na żadne tańsze opcje. O ile przy zakupie np. belki to zrozumiałe, to w moim przypadku koszty wysyłki okazały się czterokrotnie wyższe od kosztu kupowanej przeze mnie części.


  8. Hej TommY, gratuluję kolekcji! I tylko troszkę zazdroszczę. Dawno temu wkręciłeś się w oświetlenie ostrzegawcze?

    Jakbyś miał kiedyś wolną chwilę, to chętnie obejrzałbym zdjęcia LB-2, LB-3 i Rotafix M ze zdjętymi kloszami.


  9. Cześć,

    jakiś czas temu kupiłem Elektrę LBS-5. Ogólnie lampa jest w doskonałym stanie jak na swój wiek (wyprodukowana w 1984 roku). Niestety oryginalnie zainstalowane lustro pozostawia wiele do życzenia - słabo skupia światło i słabo je odbija, dlatego postanowiłem je wymienić. Zamówiłem lustro do LZ-ki. Niestety trochę nie dogadałem się ze sprzedawcą i zamiast okrągłego dostałem prostokątne, ale trudno. I tak postanowiłem je zamontować. Potem musiałem już tylko dosztukować nóżkę, na szczęście poszło dość łatwo. Różnica po wymianie jest ogromna. Wrzucam zdjęcia, sami oceńcie.

     

    Przed wymianą:

    LBS-5_1.jpg

     

    Po wymianie:

    LBS-5_2.jpg


  10. Panowie, Już od jakiegoś czasu pojawia się w naszych dyskusjach pomysł spotkania, ale jak dotąd nie doszło ono jeszcze do skutku (chyba, że o czymś nie wiem). Dlatego proponuję, aby wykorzystać ten wątek do zorganizowania pierwszego oficjalnego spotkania użytkowników forum eLightbars z Wrocławia i okolic (i nie tylko). Co powiecie na okolice rynku? Pogoda ładna ostatnio - można by usiąść pod parasolem na świeżym powietrzu i napić się kawy/herbaty/soku/zimnego browarka/itp. w którejś z knajp ;) Wszelkie pomysły, sugestie, uwagi są mile widziane. Dajcie znać jakie terminy Wam najbardziej odpowiadają, no i czy w ogóle jesteście zainteresowani wspólnym zorganizowaniem takiego eventu. Pozdrawiam, bemol


  11. No cóż, cudów się nie spodziewam po takim wynalazku. Faktycznie, ze skupieniem może być spory problem, dlatego jak dotąd wstrzymuję się z zakupem. Jakby diody były ułożone tylko w jednym rzędzie, właśnie na wysokości tego wolframu to może by to zdało egzamin. Tak sobie myślę, że w takiej postaci jak sprzedają te "żarówki" teraz, to bardziej nadawałyby się one do prostokątnych luster. Takich jakie montowane są w LZP.