Radhezz

Zarejestrowani
  • Liczba zawartości

    283
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Odpowiedzi dodane przez Radhezz


  1. 9 godzin temu, Przemek napisał:

    No i kozacko wyszło ? Oby wilgoć tego nie zjadła i będzie służyć długo ?

    Dzięki ? O wilgoć się nie martwię, moduły są w klasie IP68. Widoczny w tle kawałek elektroniki to przetwornica step-up, ponieważ docelowo całość ma działać w samochodzie ciężarowym, więc moduły są na 24V, a przetwornica potrzebna nie będzie. W dodatku każdy moduł posiada driver (sprawdzone parametrami - od bodajże 22V napięcie rośnie, a prąd pobierany jest stały), więc obawiać się o żywotność nie muszę chyba.


  2. A oto efekt inspiracji - taki tam prototyp ? Na razie na stole i z kształtką Gameta (żółtą i brudną ?), ale niestety jeszcze jednej części mi brakuje... a poza tym to czasu na montaż w docelowej belce.

    Tak, będzie jeden taki element, z podświetleniem tylko na przód, bo tyłu w tym aucie i tak nie widać. No i oczywiście wyglądałoby to zapewne nowocześniej gdyby kolor był biały zimny, a nie biały neutralny, no ale... to ma działać długo i bezproblemowo, a nie robić szał na wsi.

    IMG_20210609_191443.thumb.jpg.68382c85a74ac06262597765fbfc7f25.jpgIMG_20210609_191725.thumb.jpg.a37b79d12a517dff400ee3786cf79cfe.jpgIMG_20210609_192225.thumb.jpg.5960cc5c40cc42464d55c00de9a4728d.jpgIMG_20210609_192207.thumb.jpg.f778d00acf684196ea4856f29e2246a0.jpg

    • Like 1

  3. 2 godziny temu, Przemek napisał:

    Hmm... Myślisz, że nowa wydzielona sekcja PROSEKTORIUM, albo WARSZTAT będzie odpowiednia w dziale Technicznym? ?

     

    Wydaje mi się że tak. Mamy tutaj paru fachowców, którzy by potrafili zrobić z tego użytek. Podświetlenie galeryjki na LED-ach, czyli w zasadzie "na wieki wieków" to taki przykład sensownej modyfikacji. A takich przeróbek parę było - na jednym z aut do dzisiaj palniki "by Fedlight" jeżdżą, a ja zmotałem w zasadzie to samo, tylko do lamp kierunkowych. Inna bajka, że należałoby zaznaczyć, że teoretycznie są to modyfikacje kolekcjonerskie w części przynajmniej, żeby potem nie było gadania że zmiana czegoś w lampie oznacza utratę homologacji ?


  4. W sumie to mam już pomysł na to jak temat ugryźć dzięki temu co tu widziałem ☺️ Muszę tylko zdjąć wymiar z galeryjki i zrobić obliczenia pod wybrane moduły LED, tak żebym miał w miarę jednolite podświetlenie napisu ?

    Gdyby nie to, to już bym zamawiał części ?

     

    P.S.

    Czasem myślę że przydałoby się zrobić jakąś sekcje modyfikacji, albo chociaż z rozwiązaniami technicznymi stosowanymi tu i ówdzie, jak wyglądają w środku lampy różne, bo czasem można wpaść na ciekawe pomysły.

     

     


  5. 13 godzin temu, Adamfm napisał:

    Możecie dodać zdjecie jaki dokładnie potrzebuje ? Bo tak jak mówię jestem lewy z tego chyba ze ktoś będzie chciał się zamienić z moją dopłata 

    Jest w galerii na stronie nawet... Szukaj pod hasłem pilot/sterownik/manipulator AS-422. Jakiś czas temu widziałem po 80zł używki, ile kosztuje nówka to by trzeba było zadzwonić np. do Transmedu.

    spacer.png


  6. W dniu 5.03.2021 o 11:53, Gregor napisał:

    po przejechaniu 5 km (Sztum-Malbork) koguta zdjełem do bagażnika. Pas porysował dach, a kogut było czuc że jest nie stabilny przy predkości 90 km/h. Mogłoby to odpaść nawet bez wypadku.

    Jakoś mnie to nie dziwi - LZP w wersji pełnowymiarowej z głośnikiem to kawał klocka, nie dość że o miernej aerodynamice to jeszcze ciężki w diabły.

    Mi już kiedyś belkę "zdmuchnęło" z dachu, był to mini-Gamet na małej płycie magnetycznej. Na dwóch dużych już się trzymał poprawnie, nawet na autostradzie, ale i tak od tamtego zdarzenia stosuję poza miastem stalowe linki zabezpieczające, zgodnie z zasadą że lepiej się zabezpieczyć, niż żałować.

    Obecnie na dachu lekki i niski Whelen MC16PCA, z domowej roboty mocowaniem magnetycznym 4x gumowany uchwyt magnetyczny UM43 (43mm średnicy, udźwig 9kg). Bez sensownego sprzętu raczej bez szans na oderwanie belki.


  7. Zapomniałem trochę o tym temacie ?

    Szczerze mówiąc to w moich stronach najpopularniejszym faux pas swego czasu było zamontowanie belki głośnikiem do tyłu ?

    Natomiast inne karygodne przypadki to wymiana wkładów lamp, na produkt dawno upadłej firmy Protech-Micro, nazywało się to Strox czy coś takiego - konstrukcja "wkładu do koguta" opartego na graniastosłupie o podstawie sześciokątnej bodajże, gdzie na każdej ściance były zwykłe 5mm diody LED... W okolicy jeździ jeszcze jedna maszyna w OSP z taką "fajną" konstrukcją jako głównym oświetleniem... O ile zamysł który towarzyszył druhom na przedzie jeszcze ewentualnie byłbym w stanie zrozumieć (stary Magirus z kogutami a'la wiadro, na podstawach w dachu - chcieli zachować oryginalny wygląd), o tyle w kwestii lampy tylnej już nie bardzo. Oryginalnie nie było tam nic, więc założyli LBO-10T wysoką... aby tam też wpakować taki wątpliwej jakości wkład LED. I tak to jeździ już lata, choć wymiana na LBL-10T jest operacją Plug&Play ?


  8. Nie tylko sklep firmowy ma takie pierdółki w ofercie - w Opolu różną drobnicę sprowadzałem przez lokalnego dystrybutora - DAV Vogel (na pewno są też we Wrocławiu). Inna bajka, że raczej po taniości by też się nie udało, chyba żeby samemu przyjechać.

    Przy okazji, może ktoś będzie wiedział - Elektra ma katalog części do swoich produktów?


  9. Nie wiem czy to nielegalne, ale z pewnością nieetyczne. Tak czy siak widziałem spot reklamy tej firmy gdzie na hali wyglądało, że rzeczywiście grupa ludzi montuje te urządzenia... Także jest jedno wielkie "WTF?"


  10. Chodzi o to Standby?

    Szanse żeby znaleźć cokolwiek z tej firmy w naszym kraju to będzie niezła jazda, a jeszcze znaleźć coś KONKRETNEGO to już w ogóle marne szanse. Można pytać po firmach które zajmują się importem pojazdów z europy północnej czy nie mają czegoś takiego, ale jak mówiłem - marne szanse. Ta firma nie ma przedstawicela ani dystrybutora na terenie Polski. Jak szukać gdzieś to na eBay najprędzej.

    Jako że wyrób jest skandynawski, to podejrzewam, że gdyby nie dało się dorwać części używanych, to taniej będzie kupić nową belkę niż próbować naprawiać obecną na nowych.

    I to w sumie na tyle jeśli chodzi o ogóły... A że szczegółów nie znamy (jaki model, o co właściwie chodzi) to na razie tyle można napisać.


  11. Wróciłem do tematu, bo przypomniało mi się że mam w stodole dwa Microledy od FSV, bez flashera i korzystając z dnia wolnego namotałem taki flasher mniej więcej jak opisałem w poprzednim poście. Oczywiście prowizorycznie, gdyby to miało służyć jednak całe urządzenie byłoby sensowniej poskładane, bez zbędnych elementów (a finalnie trochę ich tu jest).

    PROWIZORKA

     


  12. W dniu 20.01.2021 o 15:40, TommY napisał:

    Tak na chłopski rozum to może ledowy przerywacz kierunkowskazów mógłby robić za flasher? Tylko musiałby się dogadać z Microledami co do amperów itd. Wtedy byłby to chyba tryb simultaneous single flash.

    Sorry, rzadko zaglądam tutaj ?

    Nic nie trzeba "dogadywać", ma być odpowiedni amperaż przerywacza i tyle, a nawet jakby nie był, to się stosuje przekaźnik na wyjściu i można migać całą baterią lamp ?

    Ładnie to nazwałeś, po prostu by migały jednocześnie ? Chociaż to też nie jest powiedziane - jeśli przerywacz miałby stosunek czasu wyłączonego do włączonego bliski 1:1, to na wyjściu dajesz przekaźnik ze stykami 87 i 87a, i te które będą podpięte pod jeden styk będą świecić naprzemiennie z tymi pod drugim.

    Flasher można sobie bardziej "skomplikowany" namotać, w zależności od tego co kto preferuje, albo w typową elektronikę na układach scalonych i dyskretnych, np. bazując na NE555, a można pójść bardziej w programowe rozwiązania - sprzętowo coś zgodnego z Arduino Nano, czy nawet prostsze rozwiązanie - Digispark z ATTiny85 też w zupełności wystarczy + dwa moduły wykonawcze na przekaźniku lub MOSFET-cie IRF520. Na allegro Digispark jakieś 16zł kosztuje, moduł wykonawczy 8zł za sztukę. Reszta to kabel USB-microUSB jaki chyba każdy w domu ma, no i chęć pobawienia się w "programistę" na komputerze.

    Tak się kiedyś bawiłem sam:

     


  13. Wszyscy chyba pamiętamy początki firmy Strobos, jak to sprzedawała chińskie lampki bez homologacji, kompletnie niewidoczne... Sztandarowy przykład tej BELKI chociażby. Co ciekawe 99% materiałów z tamtych czasów dziwnym trafem zniknęło z sieci, w tym film jednego z kolegów z forum, tylko nie mogę sobie przypomnieć którego... Tak czy siak to tylko dla zaznaczenia kontekstu historycznego.

    Bo współcześnie firma oferuje już własne produkty, z homologacją, i przynajmniej wizualnie (na podstawie Optimy) nawet przyzwoitej widoczności. Ciekawią mnie wasze opinie i spostrzeżenia na ten temat - dalibyście szansę Strobosowi? Ja mam z tym szczerze mówiąc duży problem, bo z jednej strony rozumiem politykę zbierania kapitału na rozwój firmy (jak się wydaje - udany), ale z drugiej jeszcze bardzo, bardzo długo produkty z początku działalności będą straszyć na drogach... No i mocno wryły się w pamięć jako totalne barachło...


  14. Kolejne pół roku później... Belka się trzymała do samego końca, linka zabezpieczająca nie była potrzebna ?

    Aktualnie na dachu zagościł Whelen MC16PCA - niskoprofilowa i leciutka minibelka (16 cali), więc i tym razem przyszło mi zmierzyć się tematem mocowania magnetycznego, choć było jakby prościej ?

    Ze względu na znacznie mniejszą wagę i wymiary, tym razem postawiłem na cztery uchwyty magnetyczne gumowane 43mm, każdy o udźwigu 9kg. Tyle by w zasadzie wystarczyło, ale jeszcze dołożyłem tuleje metalowo-gumowe (wibroziolatory) pomiędzysame uchwyty magnetyczne, a oryginalne mocowania belki (była zamocowana na stałe).

    P.S.
    Mam dorzucone "uszy" do linki zabezpieczającej, ale nie mam potrzeby żeby jej używać - ponad 130km/h przy wietrznej pogodzie i nic się nie dzieje, a sama belka trzyma się auta jak sam diabeł.


  15. Temat już pewnie dawno nieaktualny, ale do potomności - najprostsze mocowanie tymczasowe do powierzchni metalowych to na magnesach neodymowych - krążki nawet w rozmiarze ok. 1cm średnicy z otworem pod śrubę z łbem stożkowym. Tam szczegóły to zależą od tego jaka lampa, jak mocowanie wygląda, itd.

    • Like 1
    • Dzięki! 1

  16. Czołem ?

    Jakiś czas temu w łapki mi wpadła pusta obudowa od LZP-2XpXpW - pusta, w sensie bez błyskowników i elektroniki, ale z wiązką. Postanowiłem to teraz poskładać do kupy na częściach jakie wygrzebałem tu i tam, ale mam pewien problem z wiązką.

    Jedyny schemat podłączenia LZP/LZ jaki znalazłem, to taki na dwa punkty świetlne, bez informacji który przewód (kolor, przekrój) odpala błysk czerwony. Mam nadzieję że działa to niezależnie od "dużej" przetwornicy, bo akurat do lamp niebieskich mam remix Whelen/Gamet ?

    Inną dziwną kwestią, jest fakt, że z belki chyba wychodzą dwa przewody masowe o średnicy ok. 4mm (czyli przekroju 6mm2), a na schematach nie widziałem nigdy więcej niż 2,5mm2 żeby był polecany, nawet przy dodatkowych halogenach. To w końcu na jakiej średnicy (polu przekroju) przewody mam puścić? I gdzie właściwie, bo coś mi mówi, że przynajmniej jeden z tych przewodów ma się łączyć z masą auta na karoserii.

    Jakby ktoś miał jakieś informacje/schematy to czekam, bo nie wiem jakie przewody zamówić
    ?


  17. Mamy tutaj porównanie różnych zestawów - gdyby ktoś chciał pomieszać, to dalej nie do końca by wiedział który modulator / głośnik jest najgłośniejszy w tym teście.

    Mnie osobiście ciekawi jak w tym porównaniu by wyszedł Federal LM500 (co jest do zrobienia by zachowaniu aktualnych założeń) i - co niestety mniej prawdopodobne ze względu na charakter testu - zestaw z głośnikiem Whelen UST (driver SD210R i tuba standard/mini).


  18. 1 minutę temu, motomaciey napisał:

    Whelen do swojego modulatora zaleca głośniki 11 Ohm tu jest 10,8 i hula.

    Michał już napisał że jest różnica między impedancją, a rezystancją (oporem). Moim skromnym zdaniem tylko dzięki temu, że naprawdę impedancja tego zestawu przekracza 11 Ohm te głośniki jeszcze nie poszły efektownie z dymem. Zwróć uwagę, że masz dwa głośniki po 40W, czyli razem 80W, a moc wyjściowa Alfy to 100W @ 11Ohm.

    To nie jest skomplikowana matematyka - generatory mają swoje parametry pracy. Zmniejszając impedancję/rezystancję zwiększasz "moc" - chociaż poprawniej byłoby napisać że zwiększasz obciążenie końcówki mocy... która może tego nie wytrzymać jeśli nie ma zabezpieczenia. Dlatego masz fart, że nie uwaliłeś Zury przy podłączeniu równoległym.

    W drugą stronę, zwiększając impedancję/rezystancję zmniejszasz moc generatora.

    Po prostu wszystko musi być do siebie dopasowane - nie można bezstratnie i bez konsekwencji mieszać głośników i modulatorów pracujących na 8 i 11 Ohm, gdyż w najlepszym razie będzie to po prostu "grało" ciszej, a w najgorszym dojdzie do uszkodzenia sprzętu.

    P.S.
    To czy głośnik jest cichy czy głośny to kwestia bardziej jego efektywności niż mocy. GŁ510 nie mierzyłem, ale istotnie dwa takie głośniki organoleptycznie nie ustępują jednemu WD50/50.


  19. No właśnie, coś mi się wydaje że cały ten "sprzęt" pójdzie w śmieci, lub do jakiegoś "pasjonata", bo to jest kpina.

     

    3 godziny temu, michalsc napisał:

    Sterowanie tym generatorem odbywa się na zasadzie zwierania kabelków, więc byle przełącznik da radę

    Zgadza się. Problemem jest jednak podświetlenie - jest naprawdę duży problem żeby dostać podświetlane przełączniki kołyskowe na 24V.

    No tak czy siak, odkopałem ze swoich starych rupieci Vemara TSR-200 i chyba sobie daruję próby ucywilizowania aktualnego sprzętu.